Z pazurem
Fundacja 10 kwietnia - podziaĹ sierot na lepsze i gorsze?
Autor: Ewa Inn, data dodania: 22-04-2010Tragedia smoleĹska bez wÄ tpienia wstrzÄ snÄĹa Polakami. MaĹo kto nie uroniĹ Ĺzy na wieĹÄ o Ĺmierci tylu istnieĹ. Czujemy równieĹź Ĺźal, gdy zdajemy sobie sprawÄ, ile rodzin straciĹo swoich najbliĹźszych, ile dzieci pozostaĹo osieroconych. Jednak to nie sÄ jedyne sieroty w kraju.
Ĺťycie to nie bajka
PaĹstwo deklaruje dĹugofalowÄ pomoc rodzinom ofiar smoleĹskich – pokrycie wszelkich kosztów pochówku, zapomoga w wysokoĹci 40 tys. zĹ dla kaĹźdej rodziny, renty specjalne, stypendia. Ĺťadne pieniÄ dze nie zastÄ piÄ najbliĹźszej osoby, ale pomogÄ przetrwaÄ rodzinom i ĹźyÄ godnie. Tak powinno byÄ w wypadku kaĹźdej Ĺmierci, ale nie jest, bo Ĺźycie to nie bajka. Dziennie umiera tragicznie wiele osób. Dziennie wiele dzieci w jednej chwili traci rodziców. Dziennie nieoczekiwanie jakaĹ wdowa pozostaje bez Ĺrodków do Ĺźycia. Czy ktoĹ wspiera tych szarych, anonimowych ludzi, którym los zadaje tak okrutny cios? Czy urzÄdnicy gĹowiÄ siÄ jak ich wesprzeÄ finansowo? Czy próbuje siÄ naginaÄ prawo bankowe i spadkowe, aby umoĹźliwiÄ im dostÄp do Ĺrodków na koncie po zmarĹym wspóĹmaĹĹźonku? Czy ktoĹ martwi siÄ, jak zostanÄ spĹacone ich kredyty? Czy tworzy siÄ specjalne fundusze? Fundacje? Czy obejmuje siÄ opiekÄ psychologicznÄ ?
Nie boli mnie to, Ĺźe znajdujÄ siÄ osoby i instytucje, które wychodzÄ z piÄknÄ inicjatywÄ pomocy ludziom poszkodowanym. Boli mnie to, Ĺźe wspóĹczuje siÄ bliĹşnim wybiórczo. I chyba nie bÄdÄ daleka od prawdy, gdy napiszÄ, Ĺźe wspóĹczuje siÄ tym mocniej i gĹoĹniej, im wiÄcej w mediach o tragedii i im bardziej znane nazwiska pojawiajÄ siÄ na liĹcie ofiar.
A ja pozwolÄ sobie na retoryczne pytania. Czym róĹźniÄ siÄ Ĺzy osieroconego dziecka posĹa, który zginÄ Ĺ w katastrofie lotniczej, od osieroconego dziecka kierowcy samochodu dostawczego, który rozwoĹźÄ c towar zginÄ Ĺ w makabrycznym wypadku samochodowym? Czym róĹźni siÄ trauma ojca, który musi zidentyfikowaÄ zmasakrowane ciaĹo funkcjonariusza BOR-u, od ojca identyfikujÄ cego zwÄglone zwĹoki syna, który zginÄ Ĺ w katastrofie górniczej?
Takich pytaĹ moĹźna zadawaÄ nieskoĹczenie wiele. Czy sÄ potrzebne, Ĺźeby uzmysĹowiÄ, Ĺźe kaĹźde ludzkie cierpienie zasĹuguje na takÄ sama uwagÄ, Ĺźe kaĹźda rodzina w tragicznych momentach swojego Ĺźycia zasĹuguje na wsparcie?
PaĹstwo solidarne nie istnieje
Ocieramy Ĺzy po wielkiej tragedii w SmoleĹsku, uczestniczymy w licznych pogrzebach, a w miÄdzyczasie najbardziej wpĹywowe osoby w paĹstwie zastanawiajÄ siÄ, jak pomóc rodzinom ofiar. I pomagajÄ . SÄ hojne i skuteczne.
A ja zastanawiam siÄ, co czujÄ teraz wdowy po mÄĹźach, którzy nie mieli „zaszczytu” zginÄ Ä w tak medialnych okolicznoĹciach. Co czujÄ , gdy ledwo wiÄ ĹźÄ koniec z koĹcem, bo zabrakĹo mÄĹźa, który utrzymywaĹ rodzinÄ. Co odpowiadajÄ swoim dzieciom, gdy te pytajÄ , czemu tamtym dzieciom ktoĹ pomaga, a nimi nikt siÄ nie interesuje? Lechowi KaczyĹskiemu marzyĹo siÄ paĹstwo solidarne, o czym po jego Ĺmierci przypomniaĹy media. Pewnie nie tak sobie zmarĹy prezydent wyobraĹźaĹ tÄ solidarnoĹÄ.
Jestem realistkÄ i wiem, Ĺźe nie ma sprawiedliwoĹci na tym Ĺwiecie, nie ma sprawiedliwoĹci w naszym kraju. Masz nazwisko i stanowisko – zawsze znajdÄ siÄ tacy, którzy ochoczo, z róĹźnych pobudek podadzÄ ci dĹoĹ. Nie masz stanowiska i nazwiska – moĹźesz zdechnÄ Ä choÄby i za pĹotem.
Sierota sierocie nie równa?
PrzedsiÄbiorcy z najwyĹźszych póĹek polskiego biznesu postanowili zaĹoĹźyÄ „FundacjÄ 10 kwietnia”. Celem Fundacji jest stworzenie funduszu stypendialnego na rzecz dzieci ofiar katastrofy lotniczej w SmoleĹsku. DziÄki temu wypĹacane bÄdÄ comiesiÄczne stypendia dla kaĹźdego dziecka, które straciĹo w katastrofie rodzica, do czasu ukoĹczenia przez nie nauki lub 25 roku Ĺźycia. WysokoĹÄ stypendium wstÄpnie ustalono na okoĹo 2 tysiÄcy zĹotych miesiÄcznie.
„JesteĹmy przekonani, Ĺźe jako dziaĹajÄ cy w Polsce przedsiÄbiorcy powinniĹmy podjÄ Ä wspólne dziaĹania na rzecz najciÄĹźej doĹwiadczonych przez to smutne wydarzenie dzieci, które straciĹy w tym wypadku rodziców. OkoĹo 40 dzieci w róĹźnym wieku znalazĹo siÄ w tej bardzo trudnej sytuacji.” – to sĹowa prezesa T.P. S.A. „Naród po tej tragedii musi dziaĹaÄ razem. My, przedsiÄbiorcy, chcemy pomóc finansowo. To nie ma Ĺźadnego zwiÄ zku z reklamÄ . Polskie firmy staÄ juĹź na taki gest i nikt w takich kategoriach nie myĹli. DziĹ to nasz obowiÄ zek.” – stwierdza prezes innej spóĹki. ChÄÄ zasilenia konta wyraziĹo juĹź 18 firm, deklarujÄ c, Ĺźe kaĹźda z nich przeleje po 200 tysiÄcy zĹotych. NastÄpne firmy juĹź rozwaĹźajÄ przystÄ pienie do tej inicjatywy.
ChciaĹoby siÄ krzyknÄ Ä: piÄknie! Ale zaraz potem nasuwa siÄ pytanie: dlaczego akurat dzieci ofiar smoleĹskich, dlaczego Ĺźadne przedsiÄbiorstwo nie wyszĹo wczeĹniej z takÄ inicjatywÄ ? Nasz kraj przez ostatnie lata byĹ Ĺwiadkiem wielu mniejszych lub wiÄkszych tragedii. MoĹźna byĹo juĹź wtedy pomóc tylu innym rodzinom, o wiele bardziej bezradnym, osamotnionym w swojej tragedii! Czy doprawdy musiaĹ rozbiÄ siÄ rzÄ dowy samolot peĹen VIP-ów, Ĺźeby rodzime spóĹki mogĹy stwierdziÄ „Polskie firmy staÄ juĹź na taki gest. DziĹ to nasz obowiÄ zek”? Tak, oczywiĹcie, Ĺźe was staÄ i to wspaniaĹe, Ĺźe pomoc rodzinom, których bliscy zginÄli tragicznie, uwaĹźacie za swój obowiÄ zek.
KogóĹź to mamy w tej osiemnastce? Asseco Poland, Auchan Polska, Bank Zachodni WBK, Canal+, Fiat Group, Grupa ITI/TVN/Onet, Impel, Kulczyk Holding, Netia, P4/Play, Pekao SA, Polska Grupa Energetyczna, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, Philip Morris, PKN Orlen, PKO Bank Polski, Powszechny ZakĹad UbezpieczeĹ oraz Telekomunikacja Polska/Orange. No proszÄ! Znamy te firmy, prawda? JesteĹmy przecieĹź ich klientami. Wszystkie ochoczo biorÄ od nas pieniÄ dze. Nie tylko od posĹów, senatorów, ale od kaĹźdego innego Polaka. StuzĹotówka w rÄku ich klienta, bez wzglÄdu na jego wyksztaĹcenie, nazwisko, pozycjÄ spoĹecznÄ ma zawsze takÄ samÄ wartoĹÄ. DziÄki swoim klientom firmy mnoĹźÄ swój majÄ tek. ChÄÄ podzielenia siÄ tymi dobrami jest chwalebna.
Mam tylko nadziejÄ, Ĺźe ta dobrodusznoĹÄ nie ograniczy siÄ do pomocy rodzinom osób znanych i uznanych. MuszÄ wierzyÄ w to, Ĺźe to nie cyniczna, dobrze skalkulowana gra, a ludzki odruch i autentyczna chÄÄ pomocy. JeĹli tak faktycznie jest, to polscy przedsiÄbiorcy dziÄki „Fundacji 10 kwietnia” mogÄ staÄ siÄ dobrymi anioĹami wielu rodzin, które teraz w bezduszny sposób sÄ pozostawione przez paĹstwo polskie na pastwÄ losu. JeĹli fundatorzy i zaĹoĹźyciele fundacji bÄdÄ pamiÄtaÄ o tym, Ĺźe Ĺzy wszystkich dzieci smakujÄ tak samo, to „Fundacji 10 kwietnia” jedynie z nazwy bÄdzie skupiaĹa siÄ wyĹÄ cznie wokóĹ tragedii smoleĹskiej. Bo przecieĹź nie moĹźemy byÄ solidarni jedynie z wybranÄ grupÄ pokrzywdzonych rodaków. Anonimowych tragedii, o których czÄsto nie pisze siÄ na pierwszych stronach gazet, jest wokóĹ nas mnóstwo - wystarczy siÄ rozejrzeÄ.